Wegetarianin-szaleniec
Czytacie tego bloga na własne ryzyko jeśli nie chcecie zachorować tak jak ja:)))
Większość wegetarian na całym
świecie będzie w szoku, ponieważ eksperci ze Światowej Organizacji
Zdrowia (WHO) uznali ich, jako umysłowo chorych. Przedstawiciele ruchów
propagujących humanitaryzm względem zwierząt i zdrowy styl życia według nich powinni znaleźć się na liście pacjentów szpitali psychiatrycznych.
Wegetarianie od dawna znajdują się pod
ostrzałem ludzi, którym trudno uwierzyć w coś takiego jak skuteczne i
bezbolesne istnienie przy rezygnacji z jedzenia
mięsa. Wiele "Zwierząt pastwiskowych", jak określają ich pejoratywnie
amatorzy kebabów i steków jest wręcz zmuszonych ukrywać swoje kulinarne
upodobania, aby uniknąć prześladowania i kpin ze strony innych osób.
Jako główny argument stosowany przez
przeciwników wegetarianizmu zazwyczaj stwierdza się, że zdrowe
przetrwanie bez produktów zwierzęcych nie jest możliwe, że człowiek jest
z natury drapieżnikiem, a tysiące krów i świń ubitych na mięso
codziennie jest wynikiem doboru naturalnego.
W odpowiedzi, zwolennicy "diety
humanitarnej" wyprodukowali setki książek i filmów, w których
wyjaśniają, w jaki sposób można uzyskać wszystkie witaminy z owoców i
warzyw, porównując rzeźnie do hitlerowskich obozów zagłady. Bądź co
bądź w wyniku ostatnich deklaracji WHO wegetariańska społeczność
międzynarodowa poniosła kolejny cios.
I nie jest to tylko złośliwą emanacją
małostkowości i konserwatyzmu autorytetów ze Światowej Organizacji
Zdrowia. Niedawno pod auspicjami WHO odbyło się seminarium, na którym
wydano rozszerzoną listę chorób, które należy zwalczać przez
psychiatrę. Wegetarianizm i surowa dieta znalazły się w towarzystwie
innych dolegliwości psychicznych, które mieszczą się w definicji
"przyzwyczajenia i zaburzenia impulsowe".
Zwolennicy ścisłej diety bywają
klasyfikowani, jako osoby nieodpowiedzialne. Powodem tego było niedawne
zdarzenie w hiszpańskiej Maladze, gdzie w jednej z lokalnych rodzin
właśnie purystyczne zwyczaje żywieniowe doprowadziły ich dzieci
do stanu śpiączki. Zakazano im jedzenia mięsa i produktów, które
zostały poddane obróbce termicznej, czyli gotowanych, smażonych,
grillowanych i innych. Dzieci uratowali sąsiedzi, którzy na czas
wezwali lekarza i policję. Niekompetentni dorośli "wegetarianie"
zostali wysłani do szpitala psychiatrycznego.
Opublikowany przez WHO dokument wywołał
burzę protestów wśród wegetarian na całym świecie. Napisali wiele
listów do organizacji, która potwierdziła, że dobrze przygotowana
dieta warzywna nie jest zła, po prostu nie można na siłę narzucać
swojego punktu widzenia innym, powodując na przykład dzieci, które
musiały zrezygnować z mięsa.
Dla pocieszenia wegetarian warto
przypomnieć, że WHO już kiedyś w wyniku głosowania ustaliło, że
homoseksualizm nie jest chorobą więc skoro można coś takiego stwierdzić
podnosząc rękę to można też stwierdzić, że sposób żywienia jest
zaburzeniem psychicznym. Cóż, postęp w akcji.
Komentarze
Prześlij komentarz